Najnowsze wpisy


Story time #1
15 lutego 2020, 11:12

    Hej, myślę że powrót na bloga pomoże mi z niektórymi sprawami. Wygadanie się na forum przynosi mi ulgę. Story time to będą krótkie wpisy o jakiś zdarzeniach w moim życiu (najczęściej będą wstawiane zaraz po tym wydarzeniu). Dziś chciałem Wam przytoczyć trochę starszą historię, bo sądzę że od niej powinno się to wszystko zacząć. 

   To wydarzyło się około miesiąca temu. Poznałem pewną dziewczynę na grupie na Facebook'u, odrazu się polubiliśmy ze względu na nasze zainteresowania oraz charaktery. Na początku sporo pisaliśmy i rozmawialiśmy. Zapowiadało się na dobrą przyjaźń. Lecz od około tygodnia prawie wogóle nie piszemy. Tłumaczyła się brakiem czasu, ale wkońcu ma ferie teraz więc czasu powinna mieć nadto. Rozumiem że obowiązki, inni znajomi ect. ale chwilę czasu by napisać, odpisać powinna znaleść. Dołowało mnie to że ma we mnie totalnie wyrąbane. Myślałem że między nami jest dobrze, ale chyba się myliłem. Wolałbym by napisała mi że nie chce mieć ze mną kontaktu nijeżali ma mnie olewać. 

  Dziś to tyle z mojej strony. Do następnego razu, sadanimeboy.

Wiadomość
26 listopada 2019, 18:58

Hej... Dziś pewna osoba napisała mi coś bardzo przykrego... Coś przez co nie wiem co zrobić... Potrzebuje pomocy bo... Bo nie wiem czy sobie z tym poradzę. Moje życie zostało zrównane z ziemią, moja egzystencja jest bezcelowa... Moje problemy nie są zabawne ale ja tak... Bawi ją że żyje... Pierwszy raz usłyszałem takie słowa od osoby która kiedyś była mi bliska... Mówiła że ma depresje jak ja, a tutaj do mnie z bardzo mocnymi słowami... Czuję się jak kropla deszczu która spada i nic tego nie zmieni... Wstawie wam screena z rozmowy byście mogli zobaczyć o co mi chodzi... Odezwę się wkrótce... Oby...

Walka...!
18 listopada 2019, 12:56

Hej! Z tej strony Oskar, ostatnio dużo rozmyślałem nad swoim życiem. Stwierdziłem że nie mogę obwiniać nikogo za to że jestem chory, ponieważ to przyszło samo i może dotknąc każdą osobę. Myślałem czy pójść na pedagogike bądź psychologie ale skoro sam nie potrafię sobie pomóc to nie pomoge innym. Więc najprawdopodobniej pójdę na studia choreograficzne lub fizjoterapię. Myślałem również nad wieloma aspektami swojej osoby. Doszedłem do wniosku że jestem zbyt leniwy by osiągnąć swoje cele więc pora to zmienić! Pierwszę zacznę od zmiany nastawienia do ludzi, następnie do samego siebie. Muszę zacząć tworzyć relacje z innymi by nie zostać odseparowanym od świata. Postaram się rzucić swoje nałogi i zacząć spowrotem trenować, to może być ciężkie ale nie poddam się bo nikt inny za mnie tego nie zrobi. Podsumowując, czas zmienić się by ludzie mieli lepsze a nawet jakiekolwiek zdanie o mnie. Nie mogę się zamykać na ludzi tylko i wyłącznie przez przeszłość. Dziekuję że przeczytałęś/aś do końca. Zostaw komentarz jeżeli chciałbyś/chciałabyś się mnie o coś zapytać. Do następnego, Oskar.

Coś poszło nie tak...
22 października 2019, 21:45

Cześć. Dziś zakończył się mój związek ponieważ pokłóciliśmy się o rozmowę z moim przyjacielem. Nie wiem dlaczego wciąż mnie to spotyka ale nie mogę spotkać tej osoby która mnie w pełni zaakceptuje. Sam fakt że mam różne dni potrafi spowodować kłótnie. Mam powoli dość. Część mojej poprawy psychicznej zniknęła. Znów miewam bardzo złe dni w których nie potrafię się odnaleźć. Nie wiem czy już kiedyś się usłyszymy... Arigato gozaimasu.

Powrót depresji.
27 sierpnia 2019, 12:25

Ohayou! Dziś napisze wam o powrocie mojej depresji. 

Poszedłem do 1 liceum, poznałem wiele nowych osób oraz spotkałem pare osób z podstawówki. Wydawało by się że jest już dobrze, uczęszczałem na lekcje i miałem nie najgorszy kontakt z klasą. Lecz po czasie coraz częściej uciekałem z lekcji. Nie wiem czym  to było spowodowane ale czułem lęk przed szkołą. Źle się czułem, nie mogłem się skupić. Zacząłem dogadywać na lekcjach i czasami dogadywałem znajomym z klasy. W takim stopniu że zniechęcili się do mnie. Przez dłuższy czas nie rozumiałem czemu ale teraz wiem że przez własne zachowanie. W półowie roku szkolnego dostałem nauczanie indywidualne co oznaczało jeszcze większą separacje od klasy. Gdy zjawiałem się na WF-ie często słyszałem ,,Co ty tutaj robisz?". Było mi przykro bo wydawało mi się że pytają z drwiną tak jabym nie należał już do ich klasy. Zmieniłem zdanie gdy poniektóre osoby się pytały kiedy wróce do klasy. Często odpowiadałem że nie wiem ze względu na chorobę. Miałem wrócić na drugie półrocze 2 klasy ale nie dałem rady. Tak samo teraz, już będzie 3 liceum a ja dalej będę mieć nauczanie. Mam nadzieję że nie będą mieli mi tego za źłe. Czasami żałuję że nie integrowałem się z klasą. Unikałem jakich kolwiek wyjazdów z klasą, a jak już to przebywałęm głównie z jedną osobą. Na ten moment jest różnie, czasami się z kimś pogada ale raczej mam słaby kontakt z nimi. Może powinienem umówić się z nimi na jakieś spotkanie klasowe? Nie wiem tylko czy ktoś zechce przyjść. Wiem że jestem irytujący i często dałem im to odczuć więc nie mam im tego za złe. Cóż możliwe że uda mi się choć po części odbudować więź z klasą w tym roku szkolnym mimo że mam nauczanie. 

Na dziś to tyle dziękuje że przeczytałeś/aś. Do usłyszenia :)